Marzenia o turystycznej rzece
Projekty przedstawiane na konferencji dotyczyły głównie województwa lubuskiego. Zaprezentowano międzynarodowy projekt realizowany ze środków programu Współpracy Transgranicznej Polska – Branderburgia ze środków Unii Europejskiej, angażujący 8 gmin po stronie Polskiej oraz dwie po Niemieckiej. Liderem projektu jest Nowa Sól, która już od roku 2004 inwestuje w nabrzeże i port miejski. Do tej pory odtworzono tam infrastrukturę, która była przed wojną.
Na podstawie starych widokówek i zdjęć odbudowano kładkę dla pieszych, port dla dużych statków, marinę dla kajaków i małych stateczków, ścieżki i drogi na nabrzeżu. Aktualnie w ramach projektu budowane są dwa stateczki pasażerskie, specjalnie dostosowane do warunków panujących na Odrze – o zanurzeniu max. 70 cm.
Prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz mówi, że planując inwestycje na nabrzeżu najpierw należy myśleć o mieszkańcach, o tym aby przywrócić im rzekę, przyciągnąć ich na nabrzeże, umożliwić wygodne i bezpieczne spędzanie czasu nad woda dla całych rodzin, a dopiero potem pojawiają się możliwości rozwoju turystyki i działalności komercyjnej.
Ciekawostką jest fakt, że gminy z województwa lubuskiego, które nie uczestniczą w projekcie „bo przespały” - jak mówi wójt gminy Cybinka, teraz samodzielnie wykonują niewielkie przystanie, aby nie zostać w tyle.
Na niemieckich szlakach wodnych infrastruktura jest dobrze rozwinięta, a turystyka rzeczna coraz bardziej popularna. Tylko w Berlinie zarejestrowanych jest ponad 23 tysiące łodzi! Niemieccy partnerzy mówią jednym głosem, że bez infrastruktury nie będzie rozwoju tej gałęzi turystyki.
Gminy w województwie lubuskim są obecnie lepiej przygotowane na przyjęcie pływającego turysty. Praktycznie w każdym mieście powyżej Głogowa spotkamy mariny, przystanie czy chociażby niewielkie pomosty na Odrze. Pozostaje mieć nadzieję, że nadodrzańskie gminy z województwa dolnośląskiego dostrzegą niezwykłą szansę jaką daje im Odra i wspólnymi siłami podejmą inicjatywy na rzecz rozwoju rekreacji, turystyki i sportu wodnego.
Na odcinku od Urazu aż do Bytomia Odrzańskiego, Ścinawa to jedyna miejsce gdzie można bezpiecznie przycumować kajak czy łódź motorową, skorzystać z toalety czy chociażby stołu i ławek.
Można być dumnym, że w Ścinawie jest już miejsce gdzie można przycumować, wkrótce stanie potężna wiata dla turystów, nabrzeże rozwija się, a to jak mieszkańcy odbierają takie inicjatywy najbardziej dało się zauważyć podczas Święta Łęgów Odrzańskich. Dawno Ścinawa nie widziała takiego tłumu ludzi w porcie bawiących się do późnych godzin wieczornych. Na przykładzie lubuskich gmin widać, że trzeba marzyc i wierzyć, że Odra stanie się częścią życia ludzi, tak jak było 70 – 100 lat temu.
Agata Chwiszczuk