22. Sprawy różne.
Pan przewodniczący Józef Migdał poprosił o przedstawienie sytuacji w ZOZ kłodzkim Pana dyrektora Aleksandra Niedzielskiego. I Pan radny Piotr Brzostowicz odczyta na zakończenie stanowisko Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej, Sportu i Rekreacji Rady Miejskiej.
Pan dyrektor Aleksander Niedzielski poinformował, że sytuacja finansowa jednostki no bo to świadczy o zdolności do udzielania świadczeń medycznych, jest dobra. Zobowiązań wymagalnych nie mamy, blokad konta nie mamy, zadłużenia nie mamy. Praktycznie kolejka do leczenia szpitalnego jest żadna. To by było tyle jeśli chodzi o sytuację jednostki jako takiej.
Rozmawiał na początku tego tygodnia, ponieważ wiadomo, że szpital w Polanicy rośnie. Ponieważ pojawiają się i znikają różne wieści, różne opinie, zadzwonił do Pana dyrektora Wożnego z prośbą o spotkanie bez klubowe aby coś ustalić. Na czym stoimy i dokąd zmierzamy. Usłyszał zapewnienie, że konkurs ofert będzie rozpisany na początku września. Nic się nie dzieje, sprawa jest załatwiona, Pan dyrektor Wożny nie jest podatny na naciski. Spokojnie pracujemy. W dniu następnym pracownicy informują Go, że Pan dyrektor Wożny ogłosił uzupełniający konkurs ofert na oddział wewnętrzny w szpitalu w Polanicy. Można zmieniać zdanie ale nie wydawało Mu się aby z dnia na dzień. Okazuje się, że to jest jednak fakt. Jest tym faktem zaniepokojony z tego powodu, że wszystkie oddziały wewnętrzne na terenie powiatu kłodzkiego nie tylko zresztą oddziały wewnętrzne wykazują zależnie od 27 - 35, 38% przekroczenia przyznanych limitów punktowych i kwotowych, które przyznaje NFZ dzieląc swoje pieniądze. Jest to kwota mała, jest to kwota niedostateczna. Gdybyśmy się próbowali zmieścić w tym limicie to obłożenie sięgałoby około 50%, około połowa łóżek szpitalnych byłaby niewykorzystana. Natomiast byłyby tworzone długie kolejki pacjentów tak jak to się dzieje w innych miastach w Polsce szczególnie tych dużych. Gdzie wydawałoby się, że kolejek być nie powinno. Zaniepokojony tym poprosił Pana burmistrza Lipskiego i pozostałych burmistrzów z terenu powiatu kłodzkiego, przedstawiając im stosowne dane żeby pomogli Starostwu wywrzeć jakiś wpływ na NFZ, bądż oddział we Wrocławiu, bądż odział w Warszawie by doprowadzić do zmiany tej sytuacji. Ponieważ Oddział Dolnośląski Funduszu Zdrowia nie miał podstaw do tego by ogłaszać dodatkowy uzupełniający konkurs ofert w sytuacji, która tam zaistniała. Wczoraj spotkał się z naczelnikiem NFZ Panem Kosteckim odpowiedzialnym za świadczenia medyczne. I to co usłyszał utwierdziło Go w przekonaniu, że gra nie jest czysta. Taki pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł a nie przy tworzeniu, uruchamianiu i oddawaniu do użytku nowego obiektu w sytuacji bardzo trudnej ekonomicznie służby zdrowia. A i trudnej zdrowotnie wśród pacjentów. Okazuje się, że jednym z powodów ogłoszenia konkursu ofert zdaniem pana naczelnika Kosteckiego było to, że likwidator Szpitala Chirurgii Plastycznej, bo żeby było śmieszniej ten szpital nie został zlikwidowany. Ten likwidator poinformował fundusz pismem, że pracownicy złożyli wypowiedzenia i On nie ma z kim pracować. Na tego typu reakcje czy zachowania pracowników są odpowiednie zapisy, których NFZ powinien przestrzegać w warunkach szczegółowych udzielania świadczeń. W trakcie tej rozmowy okazało się, że pojawiła się i druga przyczyna tego, że ogłoszono konkurs ofert a mianowicie, że Pan minister Balicki będący właścicielem budowanego szpitala w Polanicy i przyległości w postaci tych domków szeregowych, w których w jednym ciągu jest i oddział wewnętrzny i ośrodek dializ, kazał się wyprowadzić stacji dializ z tamtego obiektu. Ale powiedział, że i tak te świadczenia tam zostaną. To po co minister zakazuje tam świadczenia usług medycznych w postaci dializoterapii. Są to tak poważne nieścisłości, które skłaniają Go do stwierdzenia, że coś za tym stoi. Wydaje Mu się, że Pan minister Balicki chce pokazać jakim to jest wspaniałym ministrem, że przez dwadzieścia lat Jego poprzednicy budowali i do niczego nie doszło a On nastał parę miesięcy i szpital otworzył. Otóż Chce oświadczyć, że gdyby realizowano pomysł starostwa to ten szpital już najprawdopodobniej by funkcjonował w znacznie większym zakresie niż w tej chwili. I nie byłoby tego typu problemów jakie się w tej chwili pojawiają. Na każdą z tych okoliczności, którą przedstawił Pan naczelnik Kostecki jako przyczynę tego, że musiał ogłosić dodatkowy konkurs ofert. Nigdzie nie jest powiedziane, że konkurs ofert w takich okolicznościach nawet uzupełniający powinien być rozpisany. Przejęliśmy świadczenia chirurgiczne i ginekologiczno-położnicze z Bystrzycy w tamtym roku i jeszcze rok wcześniej. I jeżeli np. nasz kontrakt wynosił 100 tyś. zł miesięcznie na chirurgię. Natomiast w Polanicy wynosił załóżmy 50 tyś. zł, to razem myśmy przejmując od nich świadczenia i jakąś tam część personelu, bo co do tego nie nalegali, powinniśmy dostać 150 tyś. zł. Tymczasem NFZ podpisuje z nami na 90 tyś. zł. zabiera z tego co świadczono w obydwu jednostkach i przyznaje tej jednej jednostce tylko część. To samo czeka nas w tej chwili jeżeli nie uda nam się doprowadzić do tego, by ten konkurs ofert na oddział wewnętrzny został przez fundusz unieważniony, bo nie istnieją okoliczności, które by skłaniały fundusz do ogłoszenia takiego konkursu ofert. Posiada stosowne dokumenty. (zał. nr 19).
Pozwolił Sobie na przygotowanie pisma merytorycznego, które skierował do Pana prezesa Millera, do Pana prezesa centrali w Warszawie podpisując własnym imieniem i nazwiskiem. I prosił Pan dyrektora Sikorskiego o spotkanie za dwa tygodnie. Bo ciągle Mu się wydaje, może jest zbyt łatwowierny, że tak nie powinno być. Że w zasadzie nawet minister ze swoim kolegą partyjnym z tego terenu, nie oni powinni dwuosobowo decydować o tym jakie będą dalsze losy pracowników służby zdrowia i pacjentów na terenie powiatu kłodzkiego. Nie Oni powinni decydować jak powinna przebiegać reforma służby zdrowia, bo to musi być zrobione. W zasadzie pierwsze kroki zostały poczynione ale widocznie komuś się one nie podobały.
Wiadomo, że każdy samorząd broni się przed ograniczaniem funkcji czy likwidacją szpitala na jego terenie. Zapadła uchwała Rady Powiatu o likwidacji szpitala w Dusznikach Zdroju. Kłodzki szpital ma przejąć tam świadczenie usług pediatrycznych i chirurgicznych, ambulatoryjnych całodobowo. Zapadła decyzja o przeniesieniu do Kłodzka od 1 stycznia oddziału chirurgicznego i ginekologicznego z Nowej Rudy, ponieważ położnictwo z Nowej Rudy już mamy. Te ruchy nie są spowodowane troską o pacjenta, nie są wykonywane w interesie pracowników służby zdrowia. One są wymuszone przez płatnika dlatego, że nie ma wystarczającej ilości pieniędzy na zapłacenie za świadczenia medyczne. Sloganem jest, że pieniądz idzie za pacjentem. Gdyby rzeczywiście pieniądz szedł za pacjentem i ZOZ Kłodzko żyłby jeszcze lepiej. Dlatego, że my mamy pacjentów zewsząd. Mamy na wszystkich oddziałach przekroczenia ale ponieważ jednak pieniądz nie idzie za pacjentem a ci co przyjmują ponad limity mają po prostu potem tylko i wyłącznie problemy. W związku z tym sytuacja jest taka jaka jest. Wydaje Mu się, że w każdym miasteczku tutaj powinien być jakiś oddział wewnętrzny choćby o podstawowych parametrach, tzn. aby można było wykonać chociażby EKG i aby był jakiś lekarz dyżurny w celu udzielenia pierwszej pomocy. Dobrze by było aby w każdym miasteczku była karetka pogotowia ratunkowego, niestety jest to niemożliwe z uwagi na zbyt szczupłe finansowanie. W tej chwili ZOZ kłodzki kupuje cztery karetki ale pójdą one raczej na wymianę. Być może stanie dodatkowa karetka w Dusznikach jeśli NFZ i Pan wojewoda w swoim planie zabezpieczenia ratownictwa medycznego wyrażą zgodę a fundusz nam za to zapłaci. A jeśli nie to w takim razie wymienimy stare karetki na nowe.
Pan przewodniczący Józef Migdał podziękował Panu dyrektorowi Aleksandrowi Niedzielskiemu za wystąpienie i poprosił Pana radnego Piotra Brzostowicza o przedstawienie stanowiska Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej w Kłodzku.
Pan radny Piotr Brzostowicz poinformował, że w dniu wczorajszym obradowała Komisja Zdrowia, Pomocy Społecznej, Sportu i Turystyki Rady Miejskiej. W posiedzeniu uczestniczyła zastępca dyrektora SP. ZOZ w Kłodzku Pani Jadwiga Radziejewska i wspólnie wypracowano stanowisko, projekt stanowiska Rady, które pragnie przedstawić.
Stanowisko Rady Miejskiej w Kłodzku
Rada Miasta Kłodzka wyraża zaniepokojenie nieskutecznością działań Starostwa mających na celu przejęcie obiektu szpitala w Polanicy w zasoby mienia powiatowego.
Minister Zdrowia nie uznając racjonalnych argumentów przemawiających za przekazaniem nowego szpitala w zasoby mienia powiatowego prowadzi działania zmierzające do uruchomienia obiektu w okresie wyborczym mając na uwadze jedynie interes polityczny swego ugrupowania. Pozbawiając samorząd powiatowy wpływu na funkcjonowanie szpitala wciela się w rolę reformatora powiatowej służby zdrowia nie uwzględniając słusznego interesu pacjentów i personelu medycznego na niecały miesiąc przed swoim odejściem z urzędu. Szkodliwe reperkusje działania ministra będą latami odczuwane przez personel medyczny i pacjentów a pierwsze szkodliwe efekty szpitale odczują już z końcem b.r. Zamiast doprowadzić do płynnego przejścia pacjentów, personelu i kontraktu z NFZ do nowego obiektu, wskutek braku jakiegokolwiek porozumienia z dyrektorem tego obiektu wyznaczonym przez ministra Balickiego, ogłasza się uzupełniający konkurs ofert na dializoterapię i oddział wewnętrzny, których na terenie powiatu jest sześć. Natomiast oddziały zabiegowe w powiecie nadal pozostają w ciasnych, bardzo trudnych warunkach lokalowych z chirurgią plastyczną włącznie.
Ogłoszenie takiego konkursu, obojętnie z jakiego powodu, doprowadzi do uszczuplenia i tak małych środków finansowych dla już funkcjonujących szpitali, mających uzasadnione tzw. nadwykonania, za które spodziewały się pewnych środków finansowych od płatnika pod koniec roku.
Jesteśmy za jak najszybszym uruchomieniem nowego szpitala, lecz na racjonalnych medycznie i finansowo zasadach, u podłoża których będzie leżała znajomość miejscowych realiów i potrzeb pacjentów.
Pozwalamy sobie wyrazić pogląd, że gdyby minister Balicki przekazał obiekt powiatowi to w ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy uruchamianie szpitala byłoby bardziej zaawansowane, bardziej regularne i przebiegałoby w porozumieniu z miejscowym środowiskiem a nie tak jak dotychczas.
W związku z powyższym oczekujemy od samorządu powiatowego:
- wzmocnienia starań mających na celu przejęcie w zasoby mienia powiatowego nowego szpitala i utworzenia z ZOZ-em kłodzkim jednego zakładu z oddziałami zabiegowymi z Polanicy i zachowawczymi w Kłodzku,
- podjęcie działań, które doprowadzą do unieważnienia uzupełniającego konkursu ofert na oddział wewnętrzny,
- wzmożenia kontaktów merytorycznych z NFZ, które będą miały na celu spowodowanie choć by częściowej zapłaty na uzasadnione przekroczenia limitów w podległych Radzie Powiatu szpitalach (zał. nr 20).
Dodał, że jest to stanowisko wypracowane po długotrwałych dyskusjach z pomocą dyrekcji Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kłodzku. Poprosił aby szanowni radni zechcieli ustosunkować się do propozycji stanowiska Rady.
Pan radny Waldemar Dziopek zapytał czy 3 września planowany konkurs ofert odbędzie się czy też nie?
Pan dyrektor Aleksander Niedzielski stwierdził, że nie potrafi, nie jest w stanie odpowiedzieć.
Dzisiaj zostało wysłane pismo ze Starostwa do NFZ. On wysyła dzisiaj dwa pisma oraz trzecią korespondencję do Pana prezesa NFZ w Warszawie. Będzie oczekiwał na spotkanie. Mówi tu tylko i wyłącznie o konkursie ofert na oddział wewnętrzny, natomiast na oddział dializ ten konkurs musi się odbyć. Jest jeszcze dodatkowy jak gdyby problem a mianowicie leczenie erytropoetyną. Stoimy na stanowisku, że dializy proszę bardzo można wykonywać w Polanicy nic nie stoi na przeszkodzie. Chorego się wydializuje i idzie do domu. Chorego do domu należy zawieść i przywież. My możemy wziąć na siebie ciężar leczenia tych chorych, którzy po dializie nie będą się kwalifikowali do leczenia domowego czy do przekazania ich do domu. Swoją karetką Ich zawieziemy na nasz oddział wewnętrzny, gdzie będziemy prowadzili działania zmierzające do poprawy Ich stanu w takim przypadku jeśli nasz oddział wewnętrzny wygra ten konkurs ofert. Bo SP ZOZ Kłodzko również złożę do tego konkursu. Mimo, że próbujemy temu zapobiec. Ale jeżeli się nie uda to składamy również ofertę do tego konkursu.
Nie zgłoszono żadnych pytań ani wniosków.
Przystąpiono do głosowania za przyjęciem przedstawionego stanowiska przez Radę Miejską
Głosowanie: za - 13, przeciw - 0, wstrzymało się - 1.
Ustalono, że stanowisko zostanie skierowane do Rady Powiatu, do Starostwa.
Pan burmistrz Roman Lipski zasugerował aby przyjęte stanowisko już jutro znalazło się w Starostwie dlatego, że sprawa będzie rozstrzygana w najbliższych dniach. A chodzi o to, że są to bardzo ważne sprawy dla służby zdrowia.
23. Zakończenie sesji.
Po wyczerpaniu wszystkich punktów porządku obrad Przewodniczący Rady Pan Józef Migdał zamknął XLI sesje Rady Miejskiej mówiąc: Zamykam XLI sesje Rady Miejskiej w Kłodzku”.
Zakończenie sesji nastąpiło o godz. 1330
Czas trwania sesji 2 godz. (1010 - 1145 i od 1305 - 1330)
Protokół sporządziła: Bożena Lekka-Sularczyk
Przewodniczący Rady Miejskiej w Kłodzku
Józef Migdał
